25.03.2022, 13:12
Obok granicy z Białorusią stan wyjątkowy
Od kilku dni w pasie tuż przy granicy z Białorusią rozpoczął się stan wyjątkowy, którym dotknięto aż 183 punktów, a więc pewną część rejonów województw podlaskiego a także lubelskiego. Został on wprowadzony na trzydzieści dni na mocy nakazu prezydenta wydanego na wniosek rządu. Gabinet premiera Mateusza Morawieckiego wyjaśnił wprowadzenie stanu wyjątkowego wydarzeniami na granicy z Białorusią i poczynaniami dyktaturami Aleksandra Łukaszenki, prowadzącego "hybrydową wojnę", w której wykorzystywani są migranci. Zgodnie z opinią polskiego rządu migranci przywożeni są na granice przez służby białoruskiego reżimu. Znajduje się wśród nich grupa, która od już kilku tygodni koczuje w Usnarzu Górnym na Podlasiu.
Ponadto rząd sygnalizował także zbliżające się wojskowe manewry Zapad-2021, w ramach których w niewielkiej odległości od granicy z Polską ćwiczyć będzie około 200 tysięcy żołnierzy rosyjskich i białoruskich. Na podstawie konstytucji, stan wyjątkowy można urzeczywistnić, gdy w sytuacjach szczególnych zagrożeń konstytucyjne środki nie są wystarczające. Tymczasem postulat prezydenta o naniesienie stanu wyjątkowego może uchylić Sejm, zatem już dziś zajmuje się sprawą.
Do polityków opozycji zwrócił się też szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, koordynator służb specjalnych Kamiński Mariusz, który informował o szczegółach zagrożenia suwerenności naszego kraju oraz integralności granic naszego państwa. Oświadczył też, iż dyrygowane aktualnie przez dyktaturę prezydenta Republiki Białorusi, organizuje ogromną międzynarodową operację turystyki migracyjnej. Ponadto podkreślił, że reżim białoruski uruchomił całkiem niedawno połączenia z Libanem. Z kolei poseł Koalicji Obywatelskiej Tomasz Siemoniak podał do ogólnej wiadomości, że w imieniu klubu Koalicji Obywatelskiej składa wniosek dotyczący uchylenia decyzji prezydenta odnoszącej się do wprowadzenia stanu wyjątkowego. Zauważył, że w uzasadnieniu rozporządzenia nie ma mowy o tym, że aktualne zagrożenie nie może być wycofane z wykorzystaniem istniejących już środków. Koniec końców Sejm nie uchylił w głosowaniu rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy o naniesieniu stanu wyjątkowego obok granicy z Białorusią.
Zostaw komentarz
Brak kometarzy