08.03.2022, 15:16
Gracze szkoleni przez Tuchela ograli Tottenham wynikiem 1:0 po ekscytującym pojedynku!
Futbolowi kibice z Wysp w środę skoncentrowali się na meczu, który był rozgrywany pomiędzy Chelsea FC, a Tottenhamem Hotspur. Zwycięzca półfinałowej rywalizacji miał zyskać awans do finału Pucharu Angielskiej Ligi, a więc stawka środowego pojedynku była niezwykle wysoka. W pierwszym meczu tych drużyn londyńska Chelsea, która wygrała wynikiem dwa do zera na własnym terenie była o wiele bardziej zdeterminowana. Każdy był jednak świadomy tego, że w spotkaniu rewanżowym nie będzie brakować bardzo emocjonujących akcji. Wprost przeciwnie od początku do końca kibice piłkarscy mieli szansę obserwować niezwykłe starcie. Gracze trenowani przez Conte Antonio z pewnością mieli nadzieję na pozytywny rezultat, ale zespół Chelsea z Londynu bardzo szybko ruszyła do ataku. Piłkarze Thomasa Tuchela wyszli na prowadzenie już po osiemnastu minutach, kiedy to po fantastycznym dograniu Mounta Masona piłkę do bramki wpakował Reudiger Antonio.
Bez cienia wątpliwości to był fenomenalny początek spotkania dla Chelsea z Londynu, która zdecydowanie zdołała zbliżyć się tym sposobem do finałowego spotkania Pucharu Angielskiej Ligi. Piłkarze Tottenhamu FC od tej chwili odrobić musieli już trzy bramki, by chociażby doprowadzić do dodatkowych trzydziestu minut. To było bardzo trudne zadanie. sporo powodów do oburzenia z powodu systemu VAR mogli mieć również fani piłkarscy zasiadający na stadionie w Londynie. Sędziujący to starcie arbiter aż dwukrotnie dyktował rzut karny dla zespołu gospodarzy, jednakże dwukrotnie też był zmuszony decyzję te cofać po obejrzeniu akcji poprzez wykorzystanie VAR. Nimo przeciwności losu gracze Tottenhamu dalej walczyli o jak najlepszy rezultat i dali radę nawet ustrzelić bramkę. Przy akcji bramkowej jednak kolejny raz musiał zainterweniować system VAR i arbiter zasygnalizował, że kapitan kadry Anglii w momencie dogrania był na spalonym. Chelsea Londyn w końcowym rozrachunku wygrała to spotkanie wynikiem 1:0 i zagra w finale Pucharu Ligi Angielskiej, gdzie jej oponentem będzie Arsenal albo Liverpool FC.
Zostaw komentarz
Brak kometarzy